środa: 07.06.2023 imieniny: Ariadny, Jarosława, Roberta   
eKartki:
ostatnio dodana
najpopularniejsza

Zasłyszane:
„Nagi wyszedłem z łona matki i nago tam wrócę.
Pan dał, Pan wziął. Niech będzie imię Pańskie błogosławione”.
Księga Hioba (1, 20-21)




O nas
Historia klubu
Było, nie minęło?
Ludzie
Kontakt
Aktualności
Nowości na stronie
Aerobik
Filmy
Galeria Pod śrubką
Koło modelarskie
SFOR
Szkółka szachowa
Teatr
Taniec
Wakacje ze śrubką
Warsztaty
Bajkowe Spotkania Teatralne
Festiwal Nauki i Sztuki
Cztery Pory Roku
Konkurs Modeli "śrubka"
Szachy w Galerii
Lasek
Konferencje Naukowe
Katowice Dzieciom
Ponad Granicami
Dzieci - dzieciom
Plener malarski
Inne
Twórcy
Biblioteka
Kawiarenka internetowa
Artykuły
Zaprosili nas
Kontr(a)wersje
Sporysz
Regionalia
Tam byliśmy
Prowincja
AKF NAKRĘTKA
Radio internetowe VIS
Kółko Cnót Wszelakich
Remont Klubu
eKartki









Po godzinach    Artykuły Artykuły
Hipokryzja i… co dalej?

Od lat potykam się z postawami moich współpracowników, szefów lub nazywanymi przez siebie przyjaciółmi które wprost można zakwalifikować jako hipokryzja
I pomimo wielokrotnie przejawianej z mojej szczerości, ciągle napotykałem się na mur hipokryzji. Postawy takie utrudniały a może i wręcz uniemożliwiały rozwiązywanie powstałych problemów wobec powszechnie obowiązującej reguły „mniejszego zła”.

Hipokryzja rządzi w dzisiejszych czasach, zwłaszcza w mediach, w polityce i generalnie w życiu publicznym. Ludzie oficjalnie głoszą pozytywne zasady wi szlachetne idee, a w życiu prywatnym bezczelnie je łamią, bo im „tak pasuje”. Dla mnie najgorszym przejawem hipokryzji jest obłuda i dwulicowość religijna. Kiedy np. ktoś powołuje się na boskie przykazania, poucza innych, czasem wręcz atakuje innych za grzechy, a jednocześnie w swoim życiu tych zasad nie stosuje, dba tylko o to, żeby nikt tego nie widział.

Hipokryzja najbardziej skutecznie uprawiana jest w procesach edukacyjnych, których model oparty jest na powielaniu przeznaczonych do zaakceptowania  poglądów. I tu po raz pierwszy młody człowiek napotyka powszechnie dostępny: „mierny, bierny, ale wierny”.  Takie traktowanie życia daje szanse na spokojne przeżywanie w każdym systemie społeczno – politycznym. Unikanie dyskusji i wymiany poglądów to sposób na realizację jedynie słusznej postawy i idei, która gwarantuje spokojny żywot do końca swoich dni. Nigdy nie zapomnę przypadków hipokryzji wśród osób mnie otaczających. Bo jakże można nazwać piastowanie funkcji sekretarza partii w strukturach przedsiębiorstwa z faktem równoczesnego noszenia baldachimu w procesji własnej parafii. Inny przykład, to postępowanie młodzieńca, który dość skwapliwie wypełniał obowiązki ministranta we własnej parafii, by w wolnym czasie i sprzyjających okolicznościach być posłańcem funkcjonariuszy miejscowego komitetu partii, po wódkę z pobliskiej restauracji. Hipokryzja w czystek postaci, chociaż znam tłumaczenie takich sytuacji w działaniu dla mniejszego zła i lepszej przyszłości. Tylko kogo i dlaczego?

Ciągle potykam się o próby usprawiedliwienia postępowania wielu ludzi dla osiągnięcia zaszczytów i awansów. Zbliżające się wybory samorządowe będą zapewne obfitowały w takie postawy. Próby zdobycia akceptacji własnych pożytków wobec znanych dość powszechnie niekompetencji, to proces identyfikacji kandydatów z równie zakłamanym elektoratem. Z jednej strony anonsuje swoją chęć społecznego awansu potencjalny kandydat na namaszczonego społecznym przyzwoleniem radnego. Z drugiej zaś   strony kalkulacja  przebiegłego wyborcy, który akt wyborczy przelicza na pożytki osobiste wynikające z wyboru tego a nie innego  kandydata. Bo przecież taki wybór, to nie tylko osobisty awans wybranego radnego, ale również możliwości jego oddziaływania na decyzje przynoszące pożytki oddanego mu wyborcy. I tak się kręci prywata wyborcza na każdym szczeblu samorządowej układanki.

Włodzimierz Zwierzyna


<<  <  77/144  >  >>

  ostatnia aktualizacja: 22.05.2023 21:13:57 Copyright ©2003-2006 Stowarzyszenie Kulturalne "prowincja"